ALe jestem wkurwiony dzis XD


Miałem spotkanie o 11. Szef miał rano podrzucić furę służbową, bo miał coś w naprawie. Napisał o 09:28 (o 9:40-45 powinienem wyjechać), że to jednak ja mam do niego po nią podjechać (za miasto kilka km i to w innym kierunku niż droga do miejscowości klienta). Był korek i byłem u chłopa przed 10 (remontują drogę). Mówi do mnie, że późno przyjechałem i tyle się tu nie jedzie. No nie, jedzie się z 10-12 min krócej w sprzyjających warunkach, a ja jeszcze zanim dał znać, potrzebowałem 5 minut.


Przyjeżdżam i co? Fura niezatankowana. I znów objazd na stację, bo remont. Finalnie ze stacji wyjeżdżam z prognozą, że u klienta będę 50 minut spóźniony i lipa. Bo jechałem naokoło.


A byłem godzinę. Jadę na drodze z ograniczeniem 70km/h jakieś 87 km/h. Mój błąd, spieszyłem się, była pusta droga. Zerknąłem na nawigację i mijam znak 50 km/h i w tym samym momencie wychodzą smutni Panowie z lizakiem.


Efekt to mandacik 800 zł i 9 pkt karnych. Oczywiśćie moja wina, że zapierdalałem, ale gdybym zgodnie z ustaleniami to auto dostał wczoraj, albo o 7-8 rano, to by takiej sytuacji nie było, bo wyjechałbym o czasie.


Jestem wkurwiony przede wszystkim na siebie, ale też na niego. Ma taki styl, że wszystko chce ogarniać w pośpiechu na ostatnią chwilę i efekt taki jaki był. A gdyby klient mnie nie przyjął z uwagi na spóźnienie, to byłaby moja wina, bo przecież o 09:28 napisał do mnie XD (c⁎⁎j, że 09:40 to ja chciałem z domu wyjechać już tym autem). Czegokolwiek bym nie zrobił w tej sytuacji, mogłoby wyjść źle dla mnie.


Co do klienta - i tak nie przyszedł i wysłał swojego pracownika, bo nie miał już czasu.


#zalesie #gownowpis #przemyslenia #polskiedrogi #stopcham #samochody #ruchdrogowy #pracbaza

Komentarze (3)

Gustawff

Mnie już dawno temu mandat 200 zł wyleczył ze śpieszenia się samochodem w pracy.

Lopez_

@Gustawff No to mnie teraz też xd

Justyna712

Hehe, chyba pracujesz w tej firmie co ja ;) wszystko na wariata robione

Zaloguj się aby komentować