Ale dobrze piwko wchodzi. Cały tydzień na wysokich obrotach to się należy jakaś nagroda. A jutro od nowa biorę się do pracy nad sobą, nie ma letko
Chciałbym mieć przy sobie taką szarą mychę, która by ze mną czasem wieczorami waliła browary czy wódę, byłbym tak szczęśliwy, że wziąłbym ją do tańca i balował z nią we dwoje całą noc, coś pięknego. Ale to się spełni tylko jeśli wyjdę z mentalnego i fizycznego przegrywu. Motywacja dalej trwa
Admiral

@pheno dobrze że masz tą motywację, trzymamy kciuki

Zaloguj się aby komentować