Alarm w białoruskiej elektrowni atomowej. Co się stało?

Jeden z dwóch bloków białoruskiej elektrowni jądrowej pod Ostrowcem został odłączony od sieci po wykryciu nieprawidłowości w systemie chłodzenia. Tamtejsze ministerstwo energii uspokaja, że sytuacja nie zagraża bezpieczeństwu, a poziom promieniowania nie uległ zmianie.


Jeden z dwóch bloków jedynej na Białorusi elektrowni jądrowej odłączony po alarmie. Tamtejsze ministerstwo energii poinformowało, że alert dotyczy nieprawidłowości w systemie chłodzenia w części niejądrowej. Resort twierdzi, że to nic nadzwyczajnego, a praca elektrowni nie jest zagrożona. Poziom promieniowania w obiekcie i otaczającej go strefie monitoringu się nie zmienił.


"Sytuacja jest rutynowa i nie stanowi zagrożenia dla bezpiecznego funkcjonowania elektrowni. Poziom promieniowania w elektrowni jądrowej i w otaczającej ją strefie monitorowania pozostał niezmieniony - poinformowało białoruskie ministerstwo energetyki w oświadczeniu opublikowanym w aplikacji Telegram. [...]


#wiadomosciswiat #bialorus #elektrowniaatomowa #awaria #polskieradio24

Polskie Radio 24

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować