Aktualizacja. Gołąb został sprzysznicowna. Bardzo się cieszył. Niestety niebpoje i nie je nawet kaszy. Po otwarciu oczu sporo orzyl ale bez apetytu. Myślałem o ptasiej grypie i czytałem że ti na ludzi nie szkodzi. Spokojnie baje się brać na ręce. Na razie śpi. Dałem mu nawet pudełko ale nie skorzystał. Trzymałem go na palcach jak sokola i dobrze się z tym czyje. Oczywiście przy dlubani ropy z oczu musiałem go unierchomos. Oczka ma już otwarte ale taki osowoaly jest. Jutro do kontroli.
#zwierzaczki



