Agroführer walczy z ziemniaczanymi spekulantami i niegospodarnością w rolnictwie. Kolejnym krokiem będzie zapewne wprowadzenie jakiejś odmiany inspekcji robotniczo-chłopskich. Walka z problemami nieznanymi w innych ustrojach musi się toczyć...
A swoją drogą, to powinna go faktycznie żopa boleć. Rolnictwo i ziemniaki to przecież jego branża i jego konik. A tu zimnioka nie ma, a kołchozy straty przynoszą, kiedy jemu bardzo, ale to bardzo potrzebne są zyski.
#bialorus #wiadomosciswiat