A taki chiński wynalazek, Pagani Design PD 2720 z bebechami Seiko VK67 (mechakwarc z płynącą wskazówką chronografu). Sam z siebie niedrogi, do tego kupiony od majfrendów w promocji Black Friday za jakieś 60 dolarów. Oryginalny pasek, jak to kitajskie "genuine leather", był do rzyci – wymieniłem na skórzany Fluco "vintage racing", myślę że fajnie pasuje. Tarcza nie jest biała jak na fabrycznych renderach, tylko lekko kremowa (kolor szampana czy jak to się nazywa). Szkiełko mineralne, wypukłe, obficie podlane antyrefleksyjnym sosem.
Udał mi się ten zegarek, bardzo zadowolony jestem, chociaż kolega w pracy mówił że miał taki sam i mu się popsuł. Więc pewnie jest z nimi jak z polonezami, gdzie jakość zależała od dnia tygodnia i kierownika zmiany w FSO.
A u Was co dzisiaj na nadgarstku?
#zegarki #kontrolanadgarstkow





