A, jeszcze jeden. Krzywdzący stereotyp, kiepski rym i zupełny brak miary – wszystkie moje znaki firmowe w jednym wytworze. Proszę bardzo:


***


Płody rolne

czyli Tradycyjna gościnność


Winogron puszcza już pierwsze soki,

już samogony po szopach pędzą,

kiełbasy też już powoli wędzą:

Dożynki! Zabawa! Jak w zeszłe roki!


Scenę już postawili w rynku chłopoki,

już przeczekali przemowę księżą,

wójt ze sołtysem jeszcze coś ględzą,

my – zaczynamy! Do dna weź dopij!


Zjechało się do wsi szacownych gości

z miastową próbują narzucać się modą.

Że kulturalni. No a my – prości.

My ich żegnamy. Co? Nie odchodzą?


Z rolniczych płodów, darów prawdziwych,

każdy pod okiem doczekał się śliwy.


***


#nasonety

#zafirewallem

#tworczoscwlasna


I sonet di proposta .

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować