1009 + 1 = 1010


Bomba, która okazała się bombką - dziś w #piechuroglada najświeższe dzieło Nolana.

----------

Tytuł: Oppenheimer

Rok produkcji: 2023

Reżyseria: Christopher Nolan

Kategoria: #dramat #biograficzny

Czas trwania: 180 min

Moja ocena: 7/10


Wycinek z życia ojca bomby atomowej, skupiający się na działaniach prowadzących do jej powstania oraz konsekwencjach użycia, a także konflikcie na szczytach władzy.


Pamiętam, że hype na ten film był spory i jeden ze znajomych przedstawiał mi go jako takiego trochę Amadeusza, i choć jestem w stanie zrozumieć tę analogię, to myślę, że Formanowi jednak lepiej udało się przedstawić dynamikę między postaciami i motywacje Salieriego, niż to co zrobił Nolan z Oppenheimerem i Straussem. Ogólnie moje odczucia wobec tego filmu są raczej pozytywne, choć wydaje mi się, że upchnięto w nim za dużo rzeczy, przez co nie można złapać oddechu ani wczuć się w bohaterów i w historię - jest szybko, intensywnie, skaczemy od miejsca do miejsca, z jednej rozmowy w drugą, z przyszłości w przeszłość, brakuje momentu na zatrzymanie się i docenienie tego, co się dzieje. Wizualnie jest fajnie, choć w pewnych fragmentach miałem wrażenie, że Nolan za bardzo kombinuje i eksperymentuje z czymś, co nie jest jego mocną stroną, przez co sceny wydawały się trochę wymuszone i sztuczne. Film jest w mojej opinii za długi, nie trzyma aż tak w napięciu, żeby te trzy godziny zleciały niezauważenie. Aktorsko jest bardzo dobrze i obyło się na szczęście bez wpadek wynikających ze zwykłego stylu kręcenia Nolana (mała liczba powtórek). Polecam osobom cierpliwym i potrafiącym się skupić, bo jest tu dużo imion, zależności i powiązanych ze sobą zdarzeń.


#filmy #kino #filmmeter

74156f6e-4ac0-4e0e-aaeb-8c7ed2880936

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować