987 + 1 = 988
Tytuł: Wielki Mike
Rok produkcji: 2009
Kategoria: Dramat
Reżyseria: John Lee Hancock
Czas trwania: 2h 8m
Ocena: 6/10
Seans na TVN, spędzany czas z mamełe, więc akuratny film, rodzinny taki, wzruszający.
Fabuła? O wielkim bezdomnym nastolatku, który dostaje od życia fart stulecia - czyli bogatą w kasę i w serce białą republikańską rodzinę, która praktycznie adoptuje chłopaka, pomaga mu w skończeniu szkoły i umożliwia start kariery w futbolu amerykańskim.
W roli głównej sam Drabulok, który zagrał Mike'a oraz całą jego rodzinę. Za rolę białej wspaniałej kobiety, która stoi za każdym czarnym chłopakiem dostał nawet Oscara.
Fun fact: w tym samym roku Bullock dostała równocześnie Oscara i Malinę za najgorszą rolę
Sorki za wstawki wyśmiewające, no ale tak jest - ten film aż się prosi by o to by wyśmiewać całą historię. Wielki Mike by pewnie umarł z głodu ostatecznie gdzieś, albo gangusy przemieliły by go do stania na kornerach i ostatecznie odsiadywałby wyrok.
A zamiast tego miłość, kasa i kariera sportowa. Bo wystarczył ruch serca pewnej białej pani.
Z drugiej strony można się śmiać, ale to na podstawie prawdziwej historii, więc chociaż tyle.
Film przesłodzony, amerykański na maksa, ale o dziwo nie ogląda się go źle. Solidna produkcja, perfekto zrealizowana. Ale nic więcej.
Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app
#filmmeter #filmy #kinozmahjongiem
