973 + 1 = 974


Tytuł: Ukryte miasto

Autor: Pierdomenico Baccalario

Kategoria: literatura dziecięca

Wydawnictwo: Olesiejuk

Format: książka papierowa

ISBN: 9788376263298

Liczba stron: 304

Ocena: 8/10


Część siódma otwiera nowy rozdział w historii Kilmore Cove. Akcja dzieje się 2 lata po wydarzeniach z poprzedniego tomu, poznajemy nowych przedstawicieli młodzieży, którzy wplątują się w sprawę drzwi, kluczy i innych podobnych rzeczy oraz odkrywamy pewną niecną organizację.

Książka zaczyna się w Wenecji czasu współczesnego, gdzie wspomniana nowa bohaterka, Anita Bloom, znajduje dziwny zeszyt w domu zmarłego ilustratora, który to przywraca do danej świetności jej rodzicielka. Temat rozwija się dosyć powoli, lecz z pomocą przychodzi jej przyjaciel, Tommaso Ranieri Strambi; uważa, że książki, które jakiś czas wcześniej przeczytał mogą się z zeszytem wiązać. A co to za książki? Pierwsze 6 części cyklu Ulysses Moore, które w istocie zostały wydane, a informacje zawarte w wiadomościach "tłumacza" są jak najbardziej "prawdziwe". Nie spotkałem się jeszcze w literaturze z takim zabiegiem i trzeba oddać autorowi, że był to ruch nietuzinkowy (nie wiem czemu, ale nie lubię tego słowa) oraz błyskotliwy.

Anita, dzięki zmyślnemu zaaranżowaniu kolejnych wydarzeń i po pewnych wysiłkach, dociera wreszcie do centrum wszystkiego, gdzie spotyka głównych bohaterów, a później, wspólnymi siłami, dedukują, dokąd muszą się wybrać. A co trzeba będzie tam uczynić? To już nie jest jasne i okaże się na miejscu.

Choć książka z początku wprowadza pewne zamieszanie samym faktem bycia poza Kilmore Cove i nie z perspektywy znanej postaci oraz do tego powoli się rozkręca (trzeba jednak pamiętać, że w pierwszej części też trzeba było chwilę poczekać na zawiązanie się sensownej akcji), tak później jest to stary dobry Ulysses Moore. Niemal. Jest kilka rzeczy, do których muszę się przyczepić. Nowe postacie negatywne, zarówno dużego jak i małego kalibru, są cienkie. Ci niezbyt istotni to po prostu trójka stereotypowych szkolnych chuliganów i tępaków, przywodzących na myśl Daltonów. Z kolei przeciwnik główny to organizacja, której tło i pochodzenie są całkiem ciekawe i bardzo istotne dla fabuły, jednakże ich motywacje to śmiech na sali, a przywódca to karykatura. Zastanawia też fakt, że paczka przez bite 2 lata nie poczyniła żadnych działań z nieodkrytymi jeszcze przez nią drzwiami. Czy mogli się spytać starych wyjadaczy? Owszem. Czy my o tym wiemy? Nie. Na koniec wspomnę jeszcze o potencjalnej dziurze. Okazuje się, że Kilmore Cove jest miejscowością niecodzienną, a by się do takowej dostać, potrzebny jest przewodnik i przedmiot z niej pochodzący. W takim razie jak dojechał tam Homer? Drogę poznał od swoich zleceniodawców, ale jaki niby miał przedmiot? Kasę od Nestora? A co można powiedzieć o Covenantach? Umowa kupna nieruchomości? Trzeba też przypomnieć, że miasteczko zostało wymazane ze wszystkich map. W mojej opinii autor trochę się tutaj zapędził w kozi róg.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #pierdomenicobaccalario #ulyssesmoore #olesiejuk #ksiazkicerbera

c369b6dc-aabc-43ad-9855-83145553739a

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować