746 + 1 = 747

Tytuł: Drzwi do lata
Autor: Robert A. Heinlein
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Rebis
ISBN: 9788381880251
Liczba stron: 261
Ocena: 5/10

Typowy przykład staroszkolnego sajfaj - krótko, acz zwięźle, bez zbędnego certolenia, kwiecistych opisów, dzieją się tylko rzeczy istotne.
Na początku pogmatwana jest trochę chronolgia wydarzeń, tak że właściwie nie wiedziałem, czy to retrospekcja, wspomnienie, czy czasy obecne. Metody dążenia do pewnych celów i sposoby uzyskiwania pomocy przez bohatera były często mocno naciągana i bardzo wygodne. Przedstawienie w tej książce podróży w czasie oferuje jeszcze inny sposób wyjaśnienia tego lubianego przeze mnie w popkulturze fenomenu: paradoksy nie występują, ponieważ w innym wypadku już by wystąpiły i los robi wszystko, aby do nich nie doszło.
Na minus nadmierne do porzygu kociarstwo autora i protagonisty, wraz ze wszystkimi tego następstwami. Idiotyczne było również pragnienie 11-latki, by wyjść za mąż za bohatera. On sam miał też do niej niepokojący pociąg.
Książka po prostu do przeczytania, ot, kolejny przedstawieciel starego sci-fi.
(A dlatego wybrałem ją na ostatnią pozycję w roku, bo chcę już powrotu lata, a nie panowania tej abominacji zwanej zimą).

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #rebis #papierowywehikulczasu #robertaheinlein
68f31787-4a32-4d86-be40-f3319fa2c697

Zaloguj się aby komentować