5 dzień na oddziale neurologii. Dziś na obiad gulasz. Był mega spoko. Obiady są naprawdę git, nie ma do czego się przyczepić. Rano był obchód z profesorem. Podobno jedna z większych szych w polskiej neurologii, prezes towarzystwa neurologicznego :D. Zbadał mnie, a z nim było 6 innych lekarzy i drugie tyle studentów (chyba). Uzyskałem informacje, że fatalnie się prowadzę w kwestii higieny snu, brałem paskudne leki na ten problem, a lekarz, który mi to zapisał zrobił mi tym krzywdę. Rytm dobowy rozjebany totalnie, więc biorąc pod uwagę całokształt + to, że mam SM, nie ma co się dziwić, że organizm mógł w tej konfiguracji zareagować epilepsją. Choć pewności nie ma, czas pokaże. Wyjde chyba w czwartek. Dostałem nowe leki i zobaczymy jak to będzie dalej.
#szpital #gownowpis

