440 + 1 = 441


Tytuł: Mickey7

Autor: Edward Ashton

Tłumacz: Paweł Dembowski

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Format: e-book

ISBN: 9788383351773

Ocena: 7/10


Bardzo lekkie science fiction, z humorem i poruszające ciekawe zagadnienie, czy odtworzona osoba to wciąż ten sam człowiek czy ciało pozbawione duszy.


Główny bohater jest wymienialnym - takim gościem do zadań specjalnych, przede wszystkich z wysokim prawdopodobieństwem śmierci. W reaktorze doszło do wycieku i ewentualna naprawa wiąże się z przyjęciem kilkukrotnej dawki śmiertelnej? Wysyłasz Mickeya. Podejrzewasz, że w atmosferze znajdują się bardzo groźne bakterie czy wirusy? Wystaw na ich działanie Mickeya, żeby zobaczyć, co się stanie. A potem zaszczep jego kolejnego klona, żeby przekonać się, czy szczepionka zadziała.


Taka osoba jest bardzo przydatna podczas kolonizacji nowej planety i wokół tego kręci się część powieści.


Samo tworzenie klonów po śmierci poprzedniego jest ciekawym pomysłem, ale wydaje mi się nieco nielogiczne, że ograniczają się wyłącznie do wymienialnego. Dlaczego inni, ważniejsi członkowie wyprawy kolonizacyjnej, nie mają swoich kopii zapasowych, które można by przywrócić w razie śmiertelnego wypadku?


Wiąże się to oczywiście z uprzedzeniami wobec wymienialnych. Niektórym ludziom bardzo nie podoba się fakt, że ktoś po śmierci odżywa - według nich to nie jest już ten sam człowiek, a dziwny twór pozbawiony duszy, której ponoć nie da się skopiować.


Narrator wspomina też o innych próbach kolonizowania planet, i tych nieudanych, z różnych powodów, jak i tych zakończonych sukcesem. W ten sposób naturalnie opowiada o świecie, w którym przyszło mu żyć i mimo że nie jest to pomysły bardzo oryginalne, to zostały spisane w przyjemnym dla czytelnika stylu.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #sciencefiction #fantastyka

8c68667f-920b-4598-bf1c-ec4caae64499

Komentarze (2)

Oberon

Książka bardzo przyjemna, czekam na film

cyberpunkowy_neuromantyk

@Oberon


Ja też. Za książkę zabrałem się głównie dlatego, że spodobał mi się trailer filmu. X)

Zaloguj się aby komentować