42 888,55 + 7,27 + 11,28 + 12,37 + 12,13 + 13,27 + 12,37 + 17,32 = 42 974,56


No i powoli wracam do gry, tuptając sobie jakieś skromne dystansiki, często wariacje na temat papatonu. Na weekend planowałem podwóny papaton - no ale życie miało inne plany, a dokładniej najmłodsze życie w domu które wczoraj i dziś tuż przed moim wyjściem zawołało "taaatooo chodź mi zaśpiewać i mnie uuuśpiiiić" xD

Niemniej coś tam pobiegałem, dzisiaj już prawie się udało przebiec papaton - ale za dużo spraw było do załatwienia, więc kupiłem tylko pieczywo i wróciłem do domu na śniadanie.

Za to wczoraj zamiast czegoś dłuższego wpadłem na nasz parkrun i przynajmniej mam jakąś fotkę inną niż selfik
Muszę wrócić na siłkę, bo już grubo ponad tydzień się obijam... Nic to, dam radę jakoś.

Miłej nocy!

#sztafeta #bieganie

e9c0883a-34b7-4a1a-8877-2760f11d8097

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować