370 196,6 - 6,4 - 2,1 - 1,2 - 4,6 - 1,2 - 1,1 - 1,2 - 1,2 - 11,0 - 1,2 - 1,2 - 1,2 - 1,3 = 370 161,7
Tydzień minął mi pod znakiem bólu pleców, plastrów rozgrzewających i żółtego kremu z apteki. Na szczęście widać już światełko w tunelu. Dzisiaj 11 km, co prawda żółwim tempem, ale udało się
Edit: tak, zrobiłam sobie różowy pasek xD
#ksiezycowyspacer
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/ksiezycowyspacer/
