3110,43 + 7,52 + 5,27 + 16,02 = 3139,24
Dorzucam ostatni tydzień. W tym tygodniu luźno. Uczę się biegać wolniej, żeby się nie katować i też regenerować lepiej. Dwa w miarę spokojne biegi w tygodniu + długie bardzo luźne wybieganie 16km w sobotę, po którym czułem nawet mały niedosyt, że jeszcze kilka km bym zrobił gdybym miał trochę więcej czasu.
Na luźnym wybieganiu średnie tętno około 155bpm. Wciąż to chyba jest trochę za dużo, bo garmin uważa, że to dla mnie progowa... Ale jakoś tego nie czuje... Cały bieg czułem się mało obciążony, mógłbym swobodnie rozmawiać. Nie wiem jeszcze co o tym myśleć. Spróbuję następnym razem jeszcze bardziej zwolnić i zobaczymy.
#sztafeta

Zaloguj się aby komentować