287 + 1 = 288
Tytuł: Najlepsze miejsce na świecie
Autor: Jacek Bartosiak
Kategoria: inne
Liczba stron: 506
Ocena: 6/10
Postanowiłem przeczytać ostatnią książkę Bartosiaka, który cieszy się ostatnio bardzo dużą popularnością.
Na tyle dużą, że doczekał się zajadłych wrogów jak i niemal fanatycznych „wyznawców”
Ja jestem raczej pośrodku, na początku napięcia na granicy ukraińsko-rosyjskiej a później wojny uważałem Bartosiaka za bardzo kompetentnego, później zmieniłem zdanie. „Drabina eskalcyjna”, „struktury przepływów strategicznych”
„Pivot” zaczęły mi pachnieć zwykłym laniem wody- byle dużo gadać a faktycznej treści jak na lekarstwo. Przy takim stanowisku sięgnąłem jednak po „Najlepsze miejsce na świecie”
Jeśli miałbym rzetelnie ocenić te pozycje to musiałbym ocenić treść na 8/10 ale sposób pisania, przestawienie swoich argumentów i przemyśleń na 4/10. Najbardziej przeszkadzają skróty myślowe autora, które nie są klarownie wytłumaczone, wg mnie brakuje przykładów na których najlepiej byłoby wytłumaczyć te klasyki Bartosiaka, które wymieniłem wyżej. 
Na duży plus pokazanie mechanizmów w naszej polityce. Jeśli zastanawialiście się dlaczego rząd podejmuje często absurdalne decyzje to tutaj jest to bardzo fajnie wytłumaczone na zależności plac(społeczeństwo)-wieza(ośrodek władzy) I nie są to wcale mechanizmy które powstały za pisu. 
Obraz naszych rządzących jest wg mnie prawdziwy-ignoranci,karierowicze, faceci w krótkich spodenkach. Jak to zmienić?
To praca na pokolenia i najważniejsza jest edukacja i zmiany systemowe na które żaden rzad nie pozwoli bo mądre społeczeństwo zacznie wymagać od rządzących czegoś więcej niż frazesów. Dlatego uważam, że książkę naprawdę warto przeczytać, tylko zmieniając świadomość społeczeństwa możemy doczekać się klasy politycznej z prawdziwego zdarzenia. Uważam, że ta książka to cegiełka w tym kierunku.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/
#bookmeter #ksiazki #bartosiak
jestem_na_dworzu

@Kanciak słaba książka moim zdaniem. Naobiecywał, a nie dowiózł. Mnóstwo powtórzeń z innych materiałów, wewnątrz samej książki. Jestem zawiedziony. Jednak chyba spełniła swoje zadanie, bo widzę duży ból dupy u polityków.

Zaloguj się aby komentować