25 627,94 + 3,23 = 25 631,27


Dziś skromne poranne domknięcie października. Wstałem z automatu jakoś o 4:40 (tym razem młody nie zrobił pobudki), ale że trzeba było z żoną obgadać plan dnia to jeszcze wpadła kawka i poleciałem sobie na króciutką przebieżkę tylko po bułki. Miły widoczek pod koniec biegu był tylko bonusem, w sumie jedyny pozytywny (acz krótkotrwały) aspekt czasu zimowego.


Październik zamykam o dziwo wynikiem 223 km (wczoraj sobie źle popatrzyłem). Jestem tym mocno zaskoczony, z pobieżnych kalkulacji byłem przekonany że uzbiera się jakieś 150-160. Daleko od moich standardów ale też nie jakoś bardzo mało - ot w sam raz 


Miłego przedśródłikendzia! xD


#sztafeta  #bieganie

a081a3e1-47ef-494d-b03f-ccefe3efccda

Komentarze (4)

Fletcher

@enron o której Ty chodzisz spać i ile śpisz, że wstajesz o 4.40 :O?

enron

Tym razem w miarę wcześnie zasnąłem, 23:30 – pewnie dlatego tak sam się obudziłem przed budzikiem 🙂

Fletcher

@enron :o to będzie z 5h snu. Ja bez 8 nie dam rady podziwiam

enron

ostatni raz 8h przespałem chyba parę lat temu, no normalnie nie umiem xD

Zaloguj się aby komentować