220 447 + 4 + 4 + 99 + 122 + 6 + 24 + 3 = 220 709
Ach trzeci raz dodaje ten wpis. Ostatniego w tygodnia w tym rowerowy wyjazd na Węgry. Pierwszy dzień to Budapeszt po południu i wieczorem polecam jak najbardziej przepiękne miasto wręcz niezwykłe. Zaliczyliśmy też rejs Dunajcem. Drugiej i trzeci dzień to Balaton na dwa razy dookoła. Miały być epickie widoki piękne asfalty a było ciężko gówniana droga wertepy dziurę czasami nieprzyjemnie. Ładnych widoków jak na lekarstwo choć i takie się zdarzały. Po 120 km nocleg piwko langosz kąpiel i start w nocy bo był front deszczowy i uciekaliśmy przed nim. Jak się okazało udało się tylko do 35 km później dwa razy wylewała się woda z butów. Druga część to już lokalne asfalty a lepszej jakości ale ichniejszego morza nie widzieliśmy dużo. Generalnie fajnie ciężko nie polecam chyba że przy okazji. A Budapeszt obowiązkowy do zwiedzenia przez kilka dni. A ten ich parlament...
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik




