219 530 + 77 = 219 607


Niedzielny poranek


Gdy mglistą szarością niedziela się rani,

To w miejskich witrynach kropelek strugi,

Prążkami malują szklane sztalugi,

A miasto się budzi sennym szeptaniem.


Echem po parku się niesie chrapanie,

Na ławce trzeźwieją tu jeden z drugim,

Co im sobotni się wieczór przedłużył,

A słońce ich budzi promieni graniem.


Gdzieś w bramie Azorka słychać szczekanie,

Na piętrze za oknem ktoś wiesza pranie,

Gorące pieczywo pachnie z piekarnika.


A ja przez te sceny rowerem przemykam,

Emocje gromadzę we wspomnień membranie,

I otulam się miastem - niech mnie przenika.


#nasonety #zafirewallem #diriposta


Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu

#rowerowyrownik

4ef3785a-6294-425e-a33d-9d4c02838a5e
5c261caf-7b59-48f4-9ec5-f2cda1c89d0d

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować