21 maja 2023 roku, niedziela.
Słonecznie, całkiem ciepło.
Dzień jak to najczęściej od dwóch prawie lat bywa (bo już nie Pijo) zacząłem trzema smażonymi jajkami, chlebem ziemniaczanym oraz dwiema kostkami gorzkiej czekolady (bo jak jeszcze Pijo to wutkiom chłop zaczynał dzień boży).
Morda po SPUSZCZANIU ropnia okołomigdałkowego jeszcze boli, ale najbardziej boli, że w głowach się pi⁎⁎⁎⁎li - zakłócony pokój ludziom dobrej woli.
Da się przeżyć, w piątek do kontroli, CRP spada, ale poranki dla gardła nie są łatwe mimo oddychania nosem jak Chad.
#przegryw #wpiszdupy
