206 418 + 15 = 206 433
-Ubieraj się, idziemy na rower.
-Nie chcę.
-Nie obchodzi mnie to. I tak za dużo bajek miałeś. Rusz d⁎⁎ę.
Jedziemy. Przed nami spory podjazd. Taki z półtora kilometra. Wymagający. W połowie młody:
-Eeee... Aaaa.... Jaaa chcę do dooooomuuuu...
Jaaa chcę do dooooomuuuu...
-Przestań jęczeć. Energię z marudzenia włóż w pedałowanie. Pomyśl! JAKA WSTRĘTNA GÓRA. AAAA. JAKI DURNY OJCIEC. AAAA! CO ZA TRASĘ WYMYŚLIŁ AAAA.
-AAAAAAAAAAA!- krzyczy młody pedałując.
Wjechał. Wszystko jest kwestią psychiki. XD
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

