Szlachta miała i ma odwieczny ból d⁎⁎y o uwłaszczenie swoich niewolników i ziem.
Ale w zamian nie ma do siebie pretensji, że wcześniej doprowadzili do rozbiorów polski.
Skoro własnych ziem nie potrafili obronić i utrzymać w granicach jednego państwa, to nie powinni władać żadnymi ziemiami.
Pewien niuans z tego uwłaszczenia pozostaje do dziś i dopiero po zmianie ustroju w 89. ruszyło się coś niecoś w kierunku latyfundiów. Choć jeszcze za daleko na tak duże posiadłości ziemskie, nawet gdyby były w większości dzierżawione.
Problem polegał na tym, że gospodarstwa były małe, biedne, miały małe zasoby i nie produkowały na rynek, a jedynie na własne potrzeby.
..
gospodarstwa dzielono na coraz mniejsze, co sprawiało, że coraz trudniej było z nich wyżyć.
pod tym kątem poletka m.in. w górach nie zmieniły się ani na jotę
strach w ogóle zbierać kamienie na takich poletkach, bo nie wiadomo czy to akurat nie graniczny
generalnie obraz polskiej wsi w XIX i na przełomie XX wieku to bieda i rozpacz