1366 + 1 = 1367
Tytuł: Narrenturm
Autor: Andrzej Sapkowski
Kategoria: fantasy historyczne, przygodowa
Format: audiobook
Liczba stron: 639
Ocena: 8/10
Nie miałem książki w rękach, zamiast tego włączyłem superprodukcję i wciągnąłem się już od pierwszych minut słuchania. Superprodukcja to bardziej teatr radiowy niż audiobook - mnóstwo aktorów, muzyka, odgłosy miasta czy bitew. Dzięki temu klimat średniowiecza czuć na każdym kroku. Narracja Krzysztofa Gosztyły dodaje całości powagi, a Lesław Żurek w roli Reynevana świetnie oddaje jego młodzieńczą naiwność. Ogromne wrażenie robią sceny zbiorowe - karczemne bójki, bitewny chaos czy uliczny gwar - wszystko brzmi naturalnie i buduje niesamowity klimat.
Sama historia to pierwszy tom husyckiej trylogii Andrzeja Sapkowskiego. Autor z dużą swobodą łączy realia XV-wiecznej Europy z elementami fantastyki i charakterystycznym dla siebie humorem. Reynevan - trochę nieporadny, lekkomyślny, a przy tym uroczy - chwilami przypomina Jaskra. Tak jak bard z Wiedźmina ma dar do pakowania się w kłopoty, a mimo to zawsze wychodzi z nich obronną ręką. Dzięki temu fabuła zyskuje na lekkości i bywa zabawna, nawet jeśli sama epoka jest brutalna i mroczna.
I sama historia, i to, jak została nagrana, robią duże wrażenie. Z jednej strony pełno tu szczegółów epoki i wyrazistych bohaterów, z drugiej świetna oprawa audio sprawia, że łatwo dać się porwać wydarzeniom. To nie jest lekka bajka, ale daje mnóstwo satysfakcji i na pewno kupię wersję fizyczną trylogii, by mieć ją na półce tuż obok Wiedźmina.
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

