[@Cybulion](/uzytkownik/Cybulion) leży u mnie na półce i czeka, dzięki za wrzutkę i kilka słów komentarza :smiley:

@Cybulion leży u mnie na półce i czeka, dzięki za wrzutkę i kilka słów komentarza :smiley:

1263\+1= **1264**

Tytuł: Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz\. Autobiografia
Autor: Mathew Perry
Kategoria: autobiografia
Ocena: 8/10

Ksiązka chyba miała być próbą swoistej terapii nad uzależnieniami i problemami psychicznymi zwiazanymi z 'cieżkim' dzieciństwem\. Dobrze sie czyta chociaz w każdym słowie czuć że autor kaja sie za błędy\. Grubo sie zaczyna \- od eksplozji flaków i bycia o włos od śmierci\. Nie wiedziałem kim była jego matka, a to jest zaskakujące\. Polecam\. Szkoda że nie dał rady, gdybym przeczytał ją za jego życia to trzymałbym za niego kciuki\. 
[\#bookmeter](https://www.hejto.pl/tag/bookmeter) [\#ksiazki](https://www.hejto.pl/tag/ksiazki)

1263+1= 1264
Tytuł: Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz. Autobiografia
Autor: Mathew Perry
Kategoria: autobiografia
Ocena: 8/10
Ksiązka chyba miała być próbą swoistej terapii nad uzależnieniami i problemami psychicznymi zwiazanymi z 'cieżkim' dzieciństwem. Dobrze sie czyta chociaz w każdym słowie czuć że autor kaja sie za błędy. Grubo sie zaczyna - od eksplozji flaków i bycia o włos od śmierci. Nie wiedziałem kim była jego matka, a to jest zaskakujące. Polecam. Szkoda że nie dał rady, gdybym przeczytał ją za jego życia to trzymałbym za niego kciuki.
#bookmeter #ksiazki

1263+1= 1264 Tytuł: Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz. Autobiografia Autor: Mathew Perry Kategoria:

A ja byłam trochę rozczarowana po przeczytaniu. Odnosiłam momentami wrażenie,że on chyba faktycznie lubi ten szum wokół siebie, który się dzieje w momencie gdy jest naćpany czy pijany i już na skraju życia. Co rusz pisał, że chce żyć, ale jak się nadarzyła okazja to cyk i telefon do dilera. Być może jest to mechanizm silnego uzależnienia,nie mnie oceniać. Nie mniej jednak książkę się całkiem dobrze czytało i teraz już inaczej na niego patrzę jak widzę go w "Przyjaciołach".

A ja byłam trochę rozczarowana po przeczytaniu. Odnosiłam momentami wrażenie,że on chyba faktycznie lubi ten szum wokół siebie, który się dzieje w momencie gdy jest naćpany czy pijany i już na skraju życia. Co rusz pisał, że chce żyć, ale jak się nadarzyła okazja to cyk i telefon do dilera. Być może jest to mechanizm silnego uzależnienia,nie mnie oceniać. Nie mniej jednak książkę się całkiem dobrze czytało i teraz już inaczej na niego patrzę jak widzę go w &quot;Przyjaciołach&quot;.

Matthew był postacią tragiczną. Od dzieciństwa uzależniony, z trudną sytuacją rodzinną. Jak na to co go spotkało i tak żył długo i odniósł niesamowity sukces.

Książka choć smutna zawiera mnóstwo ciekawej treści. Zarówno z planu Przyjaciół jak i życia prywatnego (Justin Thrudeau!).

Szczególnie zapadło mi w pamięć wspomnienie przyjaźni z Craigiem Bierko, którego określił najzabawniejszym człowiekiem jakiego poznał w życiu. Bez kitu gość jest śmieszny sam w sobie i nawet grając poważne role wywołuje uśmiech.

Matthew był postacią tragiczną. Od dzieciństwa uzależniony, z trudną sytuacją rodzinną. Jak na to co go spotkało i tak żył długo i odniósł niesamowity sukces.
Książka choć smutna zawiera mnóstwo ciekawej treści. Zarówno z planu Przyjaciół jak i życia prywatnego (Justin Thrudeau!).
Szczególnie zapadło mi w pamięć wspomnienie przyjaźni z Craigiem Bierko, którego określił najzabawniejszym człowiekiem jakiego poznał w życiu. Bez kitu gość jest śmieszny sam w sobie i nawet grając poważne role wywołuje uśmiech.

Komentarze (4)