12 godzin bez nikotyny i czuję jakby mi mózg ktoś wyżymał jak gąbkę, początkowe stadium derealizacji
czy to od nagłego braku dopaminy czy co tam się takiego dzieje? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
12 godzin bez nikotyny i czuję jakby mi mózg ktoś wyżymał jak gąbkę, początkowe stadium derealizacji
czy to od nagłego braku dopaminy czy co tam się takiego dzieje? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
dopaminy i acetylocholiny
Po co się męczyć, kup sobie https://m.ceneo.pl/10077415 mi pomogło i juz 15 lat bez tego chujstwa, z fartem I gl
@LM317T Ja po kilkunastu godzinach bez nikotyny najpierw czuję jakieś ciepło na czole i generalnie ta czołowa część mózgu się czegoś ode mnie domaga.
Trzy lata temu wytrzymałem półtora tygodnia bez nikotyny. Byłem kompletnie bezproduktywny. Prostą rzecz - którą powinienem zrobić w kilka godzin - męczyłem przez 4 dni.
Używasz jakichś środków z apteki?
@Raged zarzucę NALT może minimalnie pomoże
@MaD a tam jest napisane jak nikotyna działa na mózg, poszczególne szlaki metaboliczne i co się dzieje podczas odstawienia? Bo taka lektura by mi pewnie pomogła
@wstreczyciel bezproduktywność pewnie o tą dopaminę chodzi
czuję jakieś ciepło na czole i generalnie ta czołowa część mózgu się czegoś ode mnie domaga.
ja to się czuję troche jakbym udar miał czy coś, palce się plączą podczas pisania i w ogóle dziwnie
Używasz jakichś środków z apteki?
nie, bo ostatnio próbowałem cytyzyny i miałem z jakiegoś powodu duszności i szybkie bicie serca. Myślałem, że to od braku fajek a to od cytyzyny
@LM317T szczerze to aż tak dokładnie nie pamiętam treści, żeby się wdawać w dyskusję. Pamiętam że koleś umiał przestawić klapkę w bani i na pewno pisał żebym sobie normalnie podczas lektury poszedł na ćmiczka jak mi się chce - mimo że czytałem książkę o rzuceniu. Skończyło się tak, że czytając nagle mnie uderzyło 'kurde przestanę dzisiaj palić, na serio dzisiaj rzucę - wiem to', chwyciłem za paczkę, otwieram, 3 fajki w środku... z racji że biedny student byłem, 'biegnę szybko je wypalić bo szkoda żeby się zmarnowały', odpaliłem pierwszego i po 2 buhach wywaliłem wszystko w kosz... to działa pewnie nie na każdego, ale to lektura na jedno popołudnie, cena jak widzisz też przystępna a i na torrentach można gdzieś znaleźć - autor już nie żyje, więc pewnie się nie obrazi
Zaloguj się aby komentować