1022 + 1 = 1023


Skoro już przy Tarantuli jesteśmy - zapraszam do #piechuroglada

----------

Tytuł: Kill Bill: Vol.1

Rok produkcji: 2003

Reżyseria: Quentin Tarantino

Kategoria: #thriller #akcja

Czas trwania: 111 min

Moja ocena: 7/10


Brutalnie skatowana kobieta budzi się ze śpiączki i postanawia zemścić się na swoich oprawcach.


Film, którego raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Tarantino quetinuje tutaj na całego, mieszając style, łącząc humor z brutalnymi scenami, zagęszcza atmosferę i budując napięcie aż osiągnie nieprzyjemny wręcz poziom, żeby później zwyczajowo rozwiązać je nagłą i dosadną przemocą. Ten film trzeba traktować z przymrużeniem oka, jak zabawę lalkami dużego chłopca do ulubionych melodii - bo w gruncie rzeczy właśnie to dostajemy. Zabawa jest to jednak przednia, choć momentami odczuwałem już przesyt i jednak brakowało mi trochę treści w tej grze stylem, ale rozumiem też, że taki film zwyczajnie nie mógł być zbyt poważny. Polecam, gdy ktoś szuka jakiegoś odmóżdżającego akcyjniaka na wieczór i ma jakąś odporność na krwawe sceny.


#filmy #kino #filmmeter

2d229f80-4c17-47af-8b4a-8c0578dd77eb

Komentarze (2)

mannoroth

@Piechur trochę zbyt surowo imho. Ja za odmóżdżającego akcyjniaka uważam takie np Machette a nie Kill Billa

Piechur

@mannoroth Machette bym ocenił niżej, więc według mnie sprawiedliwie ¯\_(ツ)_/¯

Zaloguj się aby komentować