1013 + 1 = 1014


Tytuł: Trzynaście

Autor: Steve Cavanagh

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: Albatros

Format: audiobook

Liczba stron: 448

Ocena: 7/10


Trzynaście to czwarty tom serii o nietuzinkowym adwokacie Eddim Flynnie, który tym razem trafia na proces życia – dosłownie i w przenośni. Gdy w sprawie brutalnego morderstwa gwiazdy i jej ochroniarza, oskarżony zostaje mąż, młody aktor, wszystko wskazuje na klasyczny proces poszlakowy. Ale Cavanagh robi zwrot o 180 stopni: „Zabójca nie jest na ławie oskarżonych. On zasiada wśród przysięgłych”


Brzmi jak pomysł idealny na trzymający w napięciu thriller sądowy i do pewnego stopnia sama koncepcja jest znakomita. Niestety, autor dość szybko, a może nawet za szybko odsłania karty. Jako czytelnicy wiemy znacznie więcej niż Eddie, przez co nasz błyskotliwy prawnik zdaje się momentami błądzić jak dziecko we mgle. To nieco odbiera przyjemność z obserwowania, jak łączy fakty i przechytrza przeciwników. Oszustwo i magia na sali sądowej, to było coś, co w poprzednich tomach było jego wizytówką. A tu czujemy się jakbyśmy najpierw oglądali powolne wyjaśnienie sztuki, żebyśmy w pełni ją zrozumieli, a dopiero później widzimy jak prestidigitator ją wykonuje. Tracimy cały moment wow.


Cavanagh wciąż jednak wie, jak pisać wciągająco. Tempo nie zwalnia ani na chwilę, a rozdziały kończysz czytać mówiąc do siebie: „Jeszcze tylko jeden i idę spać” - pół nocy później kończysz książkę. Umiejętnie prowadzi też dwa tory narracji: perspektywę Eddiego i perspektywę tajemniczego, morderczego przysięgłego, który wydaje się kimś pomiędzy seryjnym zabójcą, a socjopatą z obsesją na punkcie systemu niesprawiedliwości społecznej i to nie tylko tej na sali sądowej.


Czy książka mogłaby być lepsza? Tak.

Czy i tak bawiłem się dobrze? Zdecydowanie.


Trzynaście to solidny thriller z mocnym pomysłem, który nie do końca został wykorzystany, ale i tak zapewnia kilka godzin rozrywki. Flynn wciąż daje się lubić, choć tym razem nie błyszczy tak jak wcześniej. Czekam na rozwój wydarzeń w kolejnych tomach, bo z obietnic Eddiego - to już moja ostatnia sprawa, jak zwykle nic nie wyszło.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

Osobisty licznik 99/128 (brak 3 recenzji na bookmeter)

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem

2ce63113-13d4-4e92-b5cb-e6129cca3e86

Komentarze (2)

Precell

to takie rozwinięcie SIEDEM?

XD

WujekAlien

@Precell Filmu Finchera?

Zaloguj się aby komentować