Zdjęcie w tle
tomasz.mintorski

tomasz.mintorski

Zawodowiec
  • 2wpisy
  • 354komentarzy
Robiąc zakupy na sławnym portalu zauważyłem pewne dziwne zachowanie.
Wyniki wyszukiwania wskazywały kilka pozycji, które miały zbliżający się koniec wysyłki tego samego dnia ( "kup do 12:00 - dostawa jutro"). Czytanie opisów zajęło mi na tyle długo, że przekroczyłem ten czas. Jednak jedna pozycja szczególnie się wyróżniała, więc powróciłem do niej będąc świadomym, że przekroczyłem czas "kup do", więc dostarczenie nastąpi "pojutrze" i zdecydowałem się na zakup. 
Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że w wybranej pozycji jest wciąż ponad pół godziny do końca "kup do". Byłem gotów sobie rękę uciąć, że wcześniej widziałem co innego. I tym razem okazałoby się, że wciąż miałbym rękę!
Metodą prób i błędów ustaliłem, że dla niektórych ofert portal pobiera aktualną datę i czas systemowy klienta, po czym dodaje "trochę" i wyświetla tak zmodyfikowane "kup do...". Możliwe też, że algorytm obejmuje też rzeczywiste odwiedziny kuriera wprowadzone przez sprzedającego i odejmuje odpowiednią wartość, ale do szczegółów nie doszedłem. W niektórych ofertach zamiast zaktualizowanego "kup do" pojawia się po prostu "dostawa jutro" (bezwarunkowo). Oczywiście wszystko w ramach zdrowego rozsądku i realnych godzin odbioru przez kuriera; wartość nie zmienia się późnym popołudniem, wieczorem i w nocy.
Jak zreprodukować? 
1). wykonać wyszukiwanie w dowolnej kategorii. Znaleźć oferty z "kup do xx:xx - dostawa jutro". 
Łatwo widać, napis jest jaskrawo zielony. Najlepiej takie z przedziału 11 - 15.
2). zmienić czas systemowy odpowiadający wartości po "kup do".
3). odświeżyć wyszukiwanie w przeglądarce
W niektórych przypadkach działa również w drugą stronę, tj. po przywróceniu poprawnego czasu i odświeżeniu, wraca stara wartość "kup do".
Pytanie brzmi: błąd w algorytmie, czy perfidna manipulacja mająca na celu stworzenie wrażenia, że szansa na szybką dostawę zaraz minie, tym samym skłaniająca do raptownego zakupu?
A na koniec najlepsze. Tę treść i screenshoty wrzuciłem na wykop:
https://wykop.pl/link/7141187/alledrogo-czyzby-manipulacja-czasem-kup-do-xx-xx-dostawa-jutro
Tuż po opublikowaniu wpis był widoczne po wciśnięciu przycisku "wykopalisko", ale po kwadransie został zdjęty.
d195bb11-3b37-434d-b732-94931a3ec928
2afec83e-ad09-4ccb-b8af-1e5d5027f13e
entropy_

@tomasz.mintorski ta sama zagrywka co na niektórych stronach masz w rogu powiadomienie że "użytkownik x zarezerwował/kupił ten towar minutę temu"

Od lat większość tego co napisane w internecie jest pomysłem marketingowca na wyciągnięcie Ci gotówki z portfela.

Nuszek

@tomasz.mintorski allegro głównie wylicza czas dostawy na podstawie tego jak nadaje sprzedawca i jest to kłopotliwe jak dla mnie bo raz uda mi się nadać do 14 a raz nie a jak za często nadam do 14 to pokazuje ludziq że nadam do 14 a nie zawsze tak jest.

CarlosJohnstone

Jest to uśredniony czas dostawy od danego sprzedawcy. Lecz sam w sobie sprzedawca ustala maksymalną pore do której sie ten napis może pojawić, bazując na swoim doświadczeniu.

tomasz.mintorski

@CarlosJohnstone

@Nuszek

Ale czemu on się zmienia w zależności od czasu klienta (komputera osoby przeglądającej)? To jest głównym pytaniem. Gdyby był jedynie uśrednionym czasem opartym na tym, co piszesz, to powinien być podawany jako stały, bez względu na to, którą godzinę ma pytający.


Myślę, że odpowiedzią na to pytanie w dużej mierze jest fakt, że wykop.pl usunął mój wpis z indeksu.

Po mojemu coś musi być na rzeczy i bardzo nie chcą, żeby więcej osób dowiedziało się, że algorytm jest "tendencyjny".

Wykop współpracuje z allegro, to wiadomo od dawna. Nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że allegro ma jakiegoś ziomka, co ogląda portale, wyszukuje "problematyczne" wpisy i wprost zleca shadowban-owanie ich.

parapet-inferno

@tomasz.mintorski w jaki sposób zmieniłeś czas? Jesteśmy w strefie +2utc, jeżeli zmieniałeś lokalizacje to czas wysyłki był dobry w innej strefie.

Zajmuje się marketingiem zawodowo, znam osoby które przy tym pracowały w Allegro. Ostatnio wdrażałem takie „kup do” w dużym sklepie. Jeżeli to co opisujesz jest prawdą, to zwykle naciąganie. U mnie coś takiego by nie przeszło przez klauzulę sumienia.


Potwierdzam nieco słowa, @entropy_ , nie rzadko muszę być hamulcowym dla marketingowcow bo są za bardzo zfocusowani na celu xD

PS. Poczytajcie o sprawie Booking.cos - jaką dostali mukę za fałszywe komunikaty ze ktoś już rezerwuje to co akurat oglądasz. Raczej Allegro by się bało podobnej muki.

Zaloguj się aby komentować