>przyjdz do serwisu
>hehe bo u was kupowalem mieszkam w lublinie a takto zawsze wszystko fajnie mi robiliscie
>zostaw laptopa mowiac ze probowales zmienic klawiaturę
>przestal sie uruchamiac
>"jakies żyły było widać na przewodzie"
>hehe wzialem je bardziej odizolowalem i poskrecalem bo moze przez to nie działał
>otwórz ten złom na serwisie
>sruby na ktore przykręcona jest tylna obudowa dobierane są jak przez mietka po wojaku w castoramie
>to samo z płytą główną
>jeden z kabli od głośników ujebany
>liczne ślady zalania
>wentylator rozpierdolony leży przykrecony na jednej srubce w częściach tak ze lata w każdą strone jak tylko przechylisz lapka
>tez ma ujebany przewod
>Przewód od gniazda zasilania biegnie pozginany gdzieś pomiędzy wentylatorem, płytą główną a granicami ludzkiego rozsądku (niepodpiety)
>ciekawe czemu sie nie uruchamia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
>brakuje śruby trzymającej heatpipe na procku
>odkrecam płytę główną
>nalutowany jakis element nieorginalny mega amatorsko
>popalona płyta główna
>ogólny zgon laptacza przez bycie w posiadaniu tego klienta
+ zeskrobal izolacje z ujebanego kabla Sieci wifi i cale to zbiorowisko drutow upchal bezposrednio pod plyte główną by sobie smyrało ją prądem (picrel)
