Zdjęcie w tle
MysiaPola

MysiaPola

Kompan
  • 3wpisy
  • 33komentarzy

Polna Mysza

Pamiętajcie. Jeśli Michael znalazł swoją Holly, to i nam się kiedyś uda
#zwiazki
65a1d42b-b586-43f6-9ac2-3fc1483adaa3
MysiaPola

@Zeiss Za to oglądanie jego relacji z Jan było okropne Jezu, do tej pory mam w głowie ten psi leżak, na którym on spał obok łóżka

poq

@MysiaPola Później wszyscy razem wyjedziemy do Kolorado?

Zeiss

@MysiaPola mnie tam bawiła ich relacja, porównywanie poszczególnych etapów to coś przekomicznego.

Zaloguj się aby komentować

Obstawiam, że większość tutaj czyta kryminały i fantastykę, ale nie zaszkodzi zapytać. Czy sięgnelibyście po książkę o życiu nastolatka, który wcześniej był mole*towany sek*ualnie przez starszą dziewczynę?
Temat wydaję mi się interesujący, bo takich historii, ale z perspektywy kobiet jest mnóstwo, a o mężczyznach nie mówi się w takich kwestiach. Mężczyźni niejednokrotnie są wręcz wyśmiewani w tych tematach i mało kto traktuje ich poważnie, jeśli do takich sytuacji doszło wtedy, gdy nie byli już wcale małymi dziećmi.
Książka przedstawiałaby życie osiemnastolatka, który ma dobry wygląd, pieniądze, pozycję, a który musi na codzień mierzyć się z własnymi demonami, o których nikt nie wie. Taki mały pstryczek w nos dla przegrywów, którzy uważają, że przysłowiowe Chady mają świetne życie do pozazdroszczenia. Tyle, że nikt nie wie jak jest naprawdę, bo patrzy tylko na wygląd.
Historia zawierałaby prawdziwe myśli i odczucia ofiary mole*towania. Przedstawiałaby, jak działa mózg takiej osoby, która nikomu nie powiedziała o tym co się stało, nie leczyła się, nie uzyskała żadnej pomocy. Byłaby też opisana prawdziwa scena tego, jak takie mole*towanie wyglądało z perspektywy prawie 16letniego wtedy bohatera. Bo mało kto wie, jak coś takiego wygląda i jak łatwo jest skrzywdzić drugą osobę, patrząc na niego przez pryzmat opinii publicznej i mainstreamu.
Tak samo mało osób wie, jak mogą wyglądać próby zbudowania takim ofiarom relacji z płcią przeciwną, zwłaszcza wtedy, kiedy obdarzą kogoś uczuciem, ale ich mózg nie działa tak, jak u "normalnych" osób.
Powiem szczerze, że prywatnie uwielbiam czytać o prawdziwych problemach i relacjach międzyludzkich, ale to, co wychodzi od paru lat, to jedna wielka porażka. Wszędzie romansy mafijne, czy inne podobne twory do 365 dni, w których toksyczne zachowania i syndrom sztokholmski jest wręcz gloryfikowany. Nie mówiąc już o tym, że wszędzie pełno historii z masą scen łóżkowych, i to o zgrozo, mało mających wspólnego z rzeczywistością. Jakieś mokre sny nastolatek, które naczytały się Greya i Lipińskiej, coś strasznego.
Nie wiem czy bardziej współczuć kobietom, którym się wkłada do głowy takie historie, czy mężczyznom, którzy przez to mają takowe oczekiwania z ich strony, czy mogą być traktowani, jako zboczeńcy, bo według takich książek mężczyźni myślą tylko o jednym. Odbiera się im całkowicie człowieczeństwo i sprowadza do roli chodzącego dilda, którego jedynymi problemami może być namolna eks, tudzież chwilowe problemy finansowe w jego firmie, która zarabia krocie.
Więc pytanko, czytalibyście coś takiego, czy dać sobie spokój i nie szukać wydawnictw? Niby powieść mam już praktycznie skończoną, ale jeśli chęci ze strony czytelników będą zerowe, to zawsze mogę to "schować do szuflady" i spróbować innych tematów.
#ksiazki #pisanie #pytanie #planywydawnicze
MysiaPola

@moll ja znam więcej, i to tylko prywatnie. Plus, będąc na stronach wattpadowych widzę ilu osobom udaje się wydawać z wattpada. Szczerze, to mnóstwo pisarzy zaczynało w ten sposób, i nie widzę w tym nic złego. Wręcz przeciwnie. Można się przekonać wcześniej, czy tekst się przyjmie, czy warto pisać, a i błędy można poprawiać na bieżąco, jeśli ktoś zwróci uwagę. Wydawnictwo ma szansę zobaczyć, czy książka już posiada chętnych do kupienia.

Waderra

@mysiapola ocenianie książki po jednej stronie to jak ocenianie filmu po urywku sceny. Przytoczę Ci dwa przykłady:


1. Wojna polsko-ruska Masłowskiej, początek fajny, później laska chyba za dużo grzybów wzieła;


2. Inne Pieśni Dukaja, początek ssie, ciężki, toporny, prawie tak chujowy jak opisy przyrody w Nad Niemnem. Na szczęście, później rozkręca się w historię, od której ciężko się oderwać i chłonie się każdą stronę z perwsrsyjną satysfakcją...

moll

@MysiaPola nie napisałam, że widzę w tym coś złego... tylko że znam. A Wattpad to właśnie okazja do zbadania rynku i stworzenia sobie społeczności pod swoją książkę.

Sama tam ludziom korekty podpowiadałam

Zaloguj się aby komentować