#szukamdomu

0
1

Odłożyłem trochę hajsu. Latka lecą. Stwierdziliśmy że czas się zakredytowac i pomyśleć o większym gniazdku. Ja mówię budujemy, żona że większe mieszkanie wystarczy. Mi to tam jeden grzyb bo potrzebuje tylko swojego biurka do pracy i garażu do trzymania gratów.


Szukamy mieszkania, obejrzeliśmy nawet jedno blisko nas. Cena to jakieś 900k. Hmm a ciekawe czy idzie wyrwać dom niedaleko miasta za tą kwotę… o kurde, jeszcze jak.


W między czasie zrobiłem rozeznanie u znajomych którzy się budują i po usłyszeniu kilku historii o załatwianiu przyłączy i pilnowaniu wszystkich majstrów skutecznie mnie zniechęcili bo najzwyczajniej w świecie nie mam ochoty tego robić i się wkurwiać że płacę za usługę i jeszcze muszę pilnować czy jest dobrze wykonana. Do tego dochodzi przyspieszony kurs materiałoznawstwa i wszystkich tych technologii no nie, nie chce.


Żona przez okres szukania mieszkania doznaje oświecenia i mówi że ona to pi⁎⁎⁎⁎li to miasto i szukamy czegoś na wsi aby szkoła blisko była dla bombelkow.


I tutaj proszę ja was dochodzimy do momentu kiedy mamy ogarnięte doradztwo finansowe, znamy swoje siły i szukamy czegoś “do wejścia”. Powiem tak, nie tylko samochód w Polsce ciężko kupić xD K⁎⁎wa no jak kłamią w tych ogłoszeniach kasztany jedne. Jesteśmy po obejrzeniu chyba z 6 domów. Mam jeszcze dwa na oku ale trochę wykraczają poza ustalony budżet.


Ktoś może z was przechodził przez podobny proces zakupu mieszkania do wejścia? Dodajcie trochę otuchy bo siły mam dużo xd


#polskiedomy #szukamdomu #gownowpis #przemyslenia

Villdeo

A patrzyliście na nowe domy od dewelopera? U nas "na wsi" jest taki jeden gość, który ma szkołę językową i stawia domy na pojedynczych wolnych działkach - w ten sposób kupiliśmy od niego nową połówkę bliźniaka. On zajmuje się budową, przyłączami, pilnowaniem majstrów, a Wy wchodzicie tylko potem z wnętrzami (stan surowy zamknięty). Nam w bonusie udało się jeszcze wybrać projekt bliźniaka, bo ustawiliśmy się u niego w kolejce, zanim jeszcze zaczął budowę, i mieliśmy co nieco do gadania. Dodatkowo gościa widujemy całkiem często, bo mieszka normalnie w naszym miasteczku, i nie było mowy o "gwarancji do bramy i się nie znamy". Polecam poszukać kogoś takiego.

swrscyk

@Villdeo znajomy ma kogoś takiego ale on stawia jeden koło drugiego i działki jest tyle że samochodem nie zawrócisz. Takie gotowce do wykończenia to też nie moja bajka bo jak już kilka wpisów wcześniej stwierdzono “idzie się wykończyć” :) no i bliźniaki to nie moja bajka, nie po to uciekam z bloku żeby mieć sąsiada przez ścianę. Wolę go mieć za wysokim ogrodzeniem albo gęstymi tujami :)

LaMo.zord

@swrscyk myślałeś o wynajęciu kogoś na stanowisko "nadzór inwestorski"? Nie musisz pilnować majstrów Z budową też nie jest źle, popatrz u siebie na rejonie czy są firmy które budują domy szkieletowe to w rok wejdziesz do gotowego i zrobionego po swojemu. Z zakupem domu "używki" ZAWSZE będzie coś nie tak, wujki Staszki były, są i będą zawsze, a co tam będzie do zmiany/naprawy to wyjdzie niestety po pół roku może dwóch XD

Tangas

Mi się udało kupić gotowy dom, który właściciel budował dla siebie raptem kilka lat wcześniej. W dodatku jest architektem, więc ładnie go urządził. Polecam szukać czegoś w tym stylu.

Zaloguj się aby komentować