Co roku media społecznościowe obiegają zaskakujące widoki z nadmorskich miejscowości. "Królowie parawanów" wpadają bowiem na coraz kreatywniejsze sposoby zapewnienia sobie prywatności na plaży. Tak też było w miniony piątek w Mielnie i trzeba przyznać, że urlopowicze mieli prawdziwy rozmach.
"Parawaning" bywa prześmiewczo nazywany polskim sportem narodowym.