tydzień temu w niedzielę założyłem #tinder i w tygodniu miałem jedną "randkę" z dziewczyną a raczej kobietą, bo czułem się przy niej jak przy mojej pani wychowawczyni ogólnie żenada to była jak nie wiem XD no ale c⁎⁎j przynajmniej wylazłem z piwnicy. Nie nazwałbym tego nawet randką tylko raczej jakimś spotkaniem. Jak się dowiedziała że mieszkam ze starszymi to też zrobiła taką śmieszną minę jak kot srający na ulicy xD. Ogólnie przed samym spotkaniem strasznie spinałem, a w czasie spotkania miałem wyjebane totalnie na nią i to co o mnie myśli więc w sumie podoba mi się to, że się nie przejmowałem i też nie przejmowałem się tym co ona o mnie myśli i czy jej się podoba miałem to totalnie w d⁎⁎ie. W sumie to nawet mi się ona nie podobała wcale. Była spoko można było z nią pogadać, ale to wszystko. Na następny tydzień jestem już wstępnie umówiony z następną - dziewczyna bardzo sympatyczna rozmowna dużo pisze pyta i tak dalej. Ogólnie to myślę, że to będzie przyjemne spotkanie, jednak jej wygląd też jest dość wątpliwy myślę że będzie ładniejsza na pewno niż ta pierwsza, ale czy jakoś super ładna to nie wiem. Może uda mi się jeszcze z jakąś ustawić na jutro, bo oczywiście cały weekend piwnicze na chacie, a w sumie wyszedłbym sobie gdzieś nawet chętnie, bo są to troche dla mnie emocje XD bo całe życie nie randkowałem więc jest to coś nowego XD
#przegryw #przemyslenia #wychodzimyzprzegrywu #legitymacjarandkuje