#zwiazki
Jeżeli macie problem w związku/małżeństwie to poniżej krótki tekst do rozważenia. Zainspirowany prof. Bartosiakiem.
W małżeństwie jest tak jak w geopolityce. Jest ustalony pewny ład i żeby powstał nowy to trzeba podważyć stary. Trzeba użyć lewarów. Lewary mogą być różne: gospodarcze, ekonomiczne, społeczne itp. Wojna jest takim momentem, że podważa się stary ład, walczy się o nowy i ustala nowe granice.
Wojna nie zawsze musi być brutalna. Może odbywać się na różnych płaszczyznach. No ale jak trzeba na ostro to trzeba.
Podsumowując. Jak chcecie coś zmienić to spróbujcie podważyć ustaloną hierarchię. Jeżeli macie dużo więcej obowiązków niż druga strona to może przestańcie je wykonywać przez jakiś czas aby druga strona mogła odczuć konsekwencje. Wywołajcie dyskusję. Samo się nie zrobi!
Zgodzicie się?
Perkotka

Odczuje konsekwencje, ale zaraz wszystko wróci do normy i po rewolucji

YellowSnow

takie samo mam do tego podejście, związek to sztuka dyplomacji i wojna od czasu do czasu jest potrzebna

jjot

moja mi czasem piwotuje na swożniu. więcej podobieństw nie zauważam

wkielon

@Perkotka wtedy wygląda to na toksyczny związek i może trzeba wyjść z takiego sojuszu. Chyba, że konsekwencje będą miłe

Zaloguj się aby komentować