Szkoda tylko, że Javelin kosztuje tyle co ruski czołg. Zawsze się zastanawiałem, co w tych rakietkach jest takiego magicznego, że kosztują na wagę więcej niż gdyby były ze złota. Ktoś powie: technologia.
To prawda: jest tam rocket science ( ͡° ͜ʖ ͡°) No ale bez przesady.
-
Elektronika - System wizyjny, jakiś procesorek, układ sterujący zapewne na FPGA - nic, czego by nie robiły powszechnie stosowane maszyny przemysłowe.
-
Napęd - silniczek rakietowy, trochę aerodynamiki.
-
Wyrzutnia - znowu trochę elektroniki, jeszcze prostszej.
-
Głowica - tutaj chyba najwięcej R&D jest potrzebne i najbardziej kosztowne, ale z drugiej strony ci, którzy to robią, znają te techniki od dziesiątek lat i tylko je rozwijają.
Robią te rakietki w dość dużych ilościach, więc koszty też się rozkładają.
Ciekawe, jaka jest marża na tym sprzęcie. Czy jakby każdy mógł sobie w przysłowiowym garażu coś takiego produkować, to jak tanio by się dało to zrobić.