Zjadłem se kolację. Otworzyłem przedostatni słoik bułgarskiej Lutenicy, znowu poczułem klimat Nessebaru....
Smakuje mi ich kuchnia, Sacz, tarator, boza, banica itp. z chęcią bym tam wrócił, miałem w tym roku takie plany ale no nie wyszło w końcu
#jedzzhejto
