
98 mln dolarów - tyle warty jest jacht Putina, który... rozbił się o Wyspę Węży. Zbyt piękne, aby było prawdziwe, ale to nie znaczy, że Anonymous próżnuje. Dali prezydentowi internetowego kuksańca. Do czynów chciał przejść inny aktywista i usiłował zatopić jacht innego rosyjskiego oligarchy. Jak się okazuje, nikt z popierających inwazję na Ukrainę nie może czuć się "mile widzianym" w krajach Zachodu.