Zbyszek nie był faworytem na długim dystansie
Szukał zwady i podkradał rentę matce
Jak jadł chleb z pasztetem ukruszył się cały
Jego wieś milczała, a on kotki w rzece topił
Tu nie było takiej co nie znała Zbyszka
Ciągnął w krzaki i całował je z opryszczką
Pod paznokciem trzymał serce i swój świat
Które zjadał jak mu wódki było brak
Zbyszek miał 38 lat i przepadł
Zmyła woda kroki jego co wydeptał
Ludzie mówią, że go diabli może wzięli
Że takiego tylko diabły mogą brać
A ja lubiłam Zbyszka takim jak był
Granatowe oczy kiedy był zły
Oranżowe stopy, w nich płynie czas
Który poszedł ze Zbyszkiem w las
https://www.youtube.com/watch?v=t1lxeJQpOwE&list=RDt1lxeJQpOwE&start_radio=1
#heheszkipolityczne #muzyka