Zapowiedziałem dzisiaj, że dodam trochę aktywności w ramach społeczności i tagu #nintendoswitch a jako że słowo się rzekło, to korzystając z wolnego czasu, zaczynam. 
Nie za bardzo chcę się skupiać na dużych grach, za którymi zresztą niespecjalnie przepadam, więc skupię się na pierdółkach z eshopu do wyrwania za koszt pośledniej jakości rogala. 
Na pierwszy ogień coś z gatunku który swoje najlepsze lata ma dawno za sobą, a mianowicie point&click. 
Tytuł gry to Agent A: A puzzle in disguise
Typowy przedstawiciel w/w gatunku. W grze wcielamy się w rolę tytułowego Agenta A i rozwiązujemy sprawę zamachu na szefa naszej organizacji szpiegowskiej. Jeśli z tego miejsca ktoś liczy na wspaniałą historie szpiegowską to się nie zawiedzie, pod warunkiem że jeszcze mu się odbija tortem ze swoich siódmych urodzin. Historyjka opowiedziana w grze jest głupiutka, w zamyśle twórców pewnie humorystyczna i to się poniekąd udało bo sam się uśmiechałem pod nosem na coraz to inne głupotki. Sklep dla szpiegów ze swoim własnym kanałem telezakupów? Arcywróg pewien że nie żyjesz i jednocześnie zbyt leniwy by to sprawdzić? Hasło do komputera super agenta z opcją podpowiedzi, że hasłem jest imię kota, dokładnie te które jest napisane na obroży tegoż sierściucha? Trzy razy tak, a jest tu tego więcej.
A mimo tego gra jest dobra.
Zagadki są w miare logiczne, ciężko tu utknąć z powodów innych jak przeoczenie czegoś. Samych zagadek jest sporo i są dość zróżnicowane, od odczytywania kodów ukrytych pod innymi symbolami, przez używanie odpowiednich narzędzi aż do zagadki słuchowej. Czasem trzeba też odtworzyć sekwencję ruchów, przykładowo grając na fortepianie czy też używając panelu przycisków, wiecie, tajne przejścia, ukryte skrytki - historyjka szpiegowska pełną gębą.
Największym problemem tej gry jest natomiast konieczność ciągłego wracania do tych samych lokacji. Jest tu sporo chodzenia w tą i z powrotem. Bez tego gra byłaby pewnie znacznie krótsza chociaż do długich i tak nie należy, tak w okolicach 3-5 godzin spokojnie do przejścia. W tym miejscu warto dodać aby robić sobie regularnie screenshoty z podpowiedzi do zagadek - unikniemy wtedy sporo podróży wstecz.
Graficznie jest to gra 3D i wygląda nawet ładnie, design samych lokacji może się podobać. Brak tu szukania pikseli co czasem zdarza się w grach tego gatunku, tu na szczęście tego nie ma.
Technicznie jest ok, chociaż w jednym miejscu musiałem odłożyć swój pro controller i skorzystać ze sterowania dotykowego bo brakowało mi precyzji ruchu.
Pośród 11 języków dostępnych w grze brak jest języka polskiego.
Gra często trafia na promocje, swoją kopie kupiłem za zawrotne 4 złote i za taką cenę jak najbardziej warto, czy to dla siebie, czy też dla dzieci. To taki uniwersalny tytuł gdzie i dorośli i ich pociechy mogą dobrze się bawić.
Następna gra w kolejce to już będzie tytuł must play dla ludzi starych ( ͡° ͜ʖ ͡°)
675d41ab-850b-4843-b2db-56e597b7f2b5
Zielczan

@Tendonin jak będzie znowu za 4 ziko, to wezmę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

arelebum

Dobra recenzja, przekonałeś mnie : ). Prosimy o więcej!

Zaloguj się aby komentować