Zaczęłam używać wcierki Banfi Hajszesz i wszyscy tak narzekali że śmierdzi, że kiszone ogórki, że nie da się wytrzymać etc. Dla mnie ten zapach jest... przyjemny Owszem, jest specyficzny, mocny, ziołowy, ale nie powiedziałabym że brzydki. Wolę naturalny ziołowy zapach niż przesłodzony sztuczny ulep jak we wcierce Hair in Balance od Oblybio, albo duszący, orientalny perfumeryjny w żółtej Neboa. Zobaczymy jak działanie tej legendy sprawdzi się u mnie ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
#wlosy #kosmetyki
3586

Muszę spróbować. Faktycznie ta od Onlybio aż szczypie słodkością, nawet odżywki od nich pachną dla mnie średnio, ale działają okej. Tylko mi szybko się przetłuszczają włosy nawet bez wcierek, a po wcierce muszę na drugi dzień już myć. Kupiłaś ją w Rossmannie luh Hebe czy online?

BettyLou

@3586 Onlybio ma fajne kosmetyki, ale te ich zapachy są tak cukierkowo-przesłodzone że aż mdli. Mi też się szybko włosy przetłuszczają i obciążają, a z wcierkami to już w ogóle Najgorzej mam po wcierce od Anwen, ona mi tak oblepia, przeciąża i usztywnia włosy u nasady że masakra. Do tego pachnie na głowie rosołem ;D

Kupiłaś ją w Rossmannie luh Hebe czy online?


Udało mi się stacjonarnie w Hebe ostatnią dorwać

Zaloguj się aby komentować