Z programowaniem jest tak, że mogę się nauczyć w pół roku Pythona. Później rok juniora i wskoczyć na wyższe stawki.
Już dawniej programowałem i zrezygnowałem jakieś 4 lata temu. Początek 5000zł brutto, później pewnie dojadę do tych 15 000 z czasem. Moje dylematy:
-widziałem zarobki wielokrotnie większe, ale z niestabilnych, internetowych cwaniackich biznesów. Sumy programistów nie robią na mnie wrażenia, chociaż dają stabilizację
-mam 34 lata, więc zatrzymam się na zarobkach 10k-20k. Załóżmy, że będę to robił do emerytury, więc będzie to zaledwie 3-4mln przez następne 20 lat, gdzie wille, gdzie ferrari, gdzie podróże i biznesy? xD
-z jednej strony etat, z drugiej strony pozwoli to zarabiać extra z fuch lub micro saas i zwielokrotnić zarobki, pytanie czy czas na to pozwoli
Siedzę sobie tak i dumam, brak stabilizacji mnie wk3wia. Grudzień był świetny, styczeń to niemal zerowa kasa z "biznesów"
#programowanie #pieniadze #biznes #programista15k
Jason_Stafford

@Lukmat jeżeli ktoś myśli, że z bycia przeciętnym wyrobnikiem dorobi się Ferrari to się grubo myli.


Tylko własne firmy i kontrakty na grube miliony.

Lukmat

@Jason_Stafford tak, ale przy braku stabilizacji, musisz mieć środki na reinwestycje. Programowanie by to być może umożliwiło

Jason_Stafford

@Lukmat no to ucz się, i próbuj.

BrodatyChleb

@Lukmat prosta sprawa - zbieraj exp i po kilku latach kontrkaty zza granicy. Moja firma oferuje do 70k euro dla mid pajtoniarza. A seniorzy chyba do 130k. A nie jest to duza firma z masa gotowki xd

skulonenogi

@Lukmat 'nigdy nie dorobisz się na etacie' - takie słowa kiedyś usłyszałem i miałem z nich bekę, jednak z biegiem czasu zgadzam się z nimi bo sprzedawanie czasu za coraz większe stawki nigdy nie będzie tak optymalne jak posiadania własnego produktu/usługi i możliwości skalowania go

Lukmat

@skulonenogi ja o tym wiem, tylko jaki aktualnie zawód oprócz programisty na etacie pozwoli Ci używać wypłaty jako kapitału do inwestycji w inne rzeczy? Bo startować bez kapitału to jest jebanina i więcej czasu poświęcasz bijąc głową w mur biję tak od 10 lat, czasem zarabiam duże pieniądze, czasem nic, czasem tracę i tak w kółko

skulonenogi

@Lukmat wiesz co, jeżeli już rzeczywiście coś próbowałeś w temacie przedsiębiorczości (czyli zrobiłeś pewnie więcej niż ja) to z mojej perspektywy ostatnią rzeczą, która bym robił to powrót do etatu i zarabianie hajsu na wkład w biznes


nie wiem co to za typ biznesu, który wymaga dużego wkładu, osobiście bym w taki nie wchodził; ewentualnie poszukał ludzi, którzy by chcieli robić podobne rzeczy i zainwestować w to

Zaloguj się aby komentować