
Z kryptowalutami jest ostatnio jak z fabułą wenezuelskiej telenoweli, czyli ciągle coś się dzieje i trudno jest się w tym wszystkim połapać - wzloty, upadki, pochwały, nagany i tak na okrągło.

Z kryptowalutami jest ostatnio jak z fabułą wenezuelskiej telenoweli, czyli ciągle coś się dzieje i trudno jest się w tym wszystkim połapać - wzloty, upadki, pochwały, nagany i tak na okrągło.
Na początku rozwoju bitcoina to była świetna wiadomość i wierzyłem, że wzrost ceny był spowodowany większą wiarą w jego użyteczność. Teraz jest użyteczny głównie spekulacyjnie i podnosi ceny kart graficznych.
Zaloguj się aby komentować