Z każdym dniem mam coraz większe wrażenie, że AI przyczyni się do naszego upadku. Jeszcze do nie dawna jarałem się mocno tymi wszystkimi AI artami, ale dziś widze jak bardzo jest to degeneracja sztuki, i zagrożenie dla pracujących artystów. Na wieść o powstaniu zaawansowanego AI do tworzenia muzyki z prompta przeraziłem się. To samo czuje patrząc na ten nowy syntezator głosu - tutaj jednak bardziej chodzi mi o deepfaki. Już przy img2img pomyślałem - "ej, z tego będzie można robić nudesy celebrytów" - teraz grieferzy i polityczni trolle dostali kolejną zabawkę do siania zamętu. Obawiam sie że wkrótce nasze postrzeganie rzeczy takich jak własność intelektualna, wizerunek osobisty, czy sztuka ulegnie drastycznym przemianom-i wątpie że na lepsze.
