XXIX (LXIV) dzień #wspinaczka w ramach #trenujzhejto


Powoli zza horyzontu wystaje tydzień restowy i chyba trochę nie mogę się doczekać. Jeśli już rozgrzewka mnie bułuje, to znaczy, że mamy solidne zmęczenie materiału. Dla odmiany: porządnie zaplastrowany i zaopiekowany (nawet podczas wspinania) palec regeneruje się elegancko i powoli boli coraz mniej.


Interwałowo pracowalem na przedziale 6b-6c+. Nie będę mówił, że istnieje możliwość zrobienia faktycznie całości 6c+ w ciągu, ale satysfakcjonuje perspektywa tego, że w ogóle rozważałbym próbę. I na pewno - na pewno! - zrobiłbym całość, co najwyżej z blokami pośrodku - co implikuje, że mogłoby braknąć mi wytrzymałości siłowej na zrobienie w ciągu, ale wszystkie ruchy mam w zasięgu.

Statyczny_Stefek userbar

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować