Wydana w 1992 roku przez Blue Byte produkcja Apidya to kolejny tytuł, w jaki łoiłem za dzieciaka. Była to giereczka z gatunku tzw. shmup, czy też tam shoot'em up. Głównym bohaterem jest Ikuro, którego żona została otruta w wyniku knowań złego czarnoksiężnika Hexaae. Jak się domyślacie, musieliśmy odnaleźć antidotum i do tego skopać tyłek wspomnianemu magowi. Pomóc w tym ma nam zaklęcie zmieniające Ikuro w pszczołę.
Jako wspomniany owad przemierzamy kolorowe i najeżone niebezpieczeństwami poziomy, w których walczymy za pomocą wystrzeliwanych pocisków. Zniszczeni wrogowie czasami pozostawiają po sobie bonusy w postaci czerwono-żółtych kwiatów, za pomocą których możemy aktywować nowe bronie i ich ulepszenia.  Po przytrzymaniu przycisku odpowiedzialnego za strzelanie możemy odpalić potężny atak specjalny. Rozgrywka przypomina takie tytuły jak Gradius.
Tytuł składał się z pięciu poziomów i oferował cztery poziomy trudności. Przy czym na najłatwiejszym nie można było rozegrać ostatniego poziomu, a gracz był kierowany do napisów końcowych. Ponadto Apidya oferowała możliwość grania w dwójkę - jeden z graczy sterował wtedy taką pomocniczą pszczółką, która atakowała wrogów bądź służyła jako tarcza. Fajna grafika, super muzyka składała się na bardzo przyjemną gierkę.
#gry #retrogaming #retrogry #amiga
6985e74d-cc5b-426e-a459-25fdc8843f8b

Zaloguj się aby komentować