12-letnia Kinga nie żyje. "Mogło się tak nie stać, gdyby dorośli traktowali poważniej to dziecko"

Wszystko "zadziałało": urzędy podjęły czynności, sąd i prokuratura podjęły czynności, pismo zostało wysłane - poleżało. Tylko wszyscy zapomnieli, że w tym całym zamęcie osób dorosłych, którzy wykonują swoje czynności zawodowe, jest dziecko zostawione samo sobie - tak o historii 12-letniej Kingi mówiła w TOK FM Jolanta Zmarzlik z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

tokfm.pl

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować