Wrzucam temat do dyskusji, bo może to tylko przypadek, ale... Cofnijmy się do przełomu stycznia i lutego 2022, w Europie szaleje COVID. Liczba zakażeń bije rekordy. Różne kraje przestrzegają się w obostrzeniach, restrykcjach, pojawiają się informację o paszportach covidowych, cyferkowych ID, QR kodach itd. Generalnie w mediach wałkowany jest ciągle ten sam temat - pandemia. Pamiętam ten okres dobrze, bo dość mocno śledziłem ten temat z racji tego, że delikatnie mówiąc, nie byłem fanem wporadzanych rozwiązań, a to co pojawiało się na zachodzie, chwilę później było wdrażane u nas.

I nagle na przełomie stycznia i lutego, na przełomie tygodnia-dwóch wszystkie kraje zaczęły wycofywać się ze swoich pomysłów i luzować obostrzenia.

Artykuł z 3 lutego:
https://www.money.pl/gospodarka/kraje-ue-wycofuja-sie-z-certyfikatow-szczepionkowych-najgorsze-jest-juz-za-nami-6733436687080160a.html

Artykuł z 5 lutego:
https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/swiat/artykuly/8350207,koronawirus-europa-duzo-zakazen-kraje-lagodzenie-obostrzen.html

Nagły zwrot był dziwny, bo był bardzo drastyczny. W ciągu dwóch tygodni przeszliśmy z narracji zaszczep się, albo nie będziesz miał życia, do przesłania załóż maskę i będzie git. Przypadek, że wszystkie kraje zaczęły niemal synchronicznie luzować politykę covidową? Być może, ale potem nadszedł 24.02.2022 i Rosja wjechała do Ukrainy.

Może teoria głupia, może mądra, ale uważam, że wojsko/służby/wywiady dobrze wiedziały dużo wcześniej, co się wydarzy i poszedł przekaz do zarządzających, że trzeba kończyć pandemię, bo gospodarka nie dźwignie jednocześnie koronawirusa i ewentualnego konfliktu w Europie. Nikt przecież nie mógł mieć pewności, jak to się skończy, że Ukraina postawi aż taki opór i że z Rosyjskiego podboju Europy nic nie wyjdzie. Równie dobrze mogło się to skończyć tak, że będą stali na granicy NATO i stawiali swoje żądania. Pandemia została wygaszona praktycznie do zera, media zajęły się wojną, kryzysem uchodźczym, przestano podawać statystyki nowych zachorowań. Nagle okazało się, że pomimo trwającej pandemii i zluzowanych obostrzeń, nie dzieje się dużo więcej złego, niż podczas klasycznego sezonu grypowego.

Zapraszam do dyskusji xD
Zielczan

@juventino 

Może teoria głupia, może mądra, ale uważam, że wojsko/służby/wywiady dobrze wiedziały dużo wcześniej, co się wydarzy


Tutaj nie ma co dyskutować, bo to jasne, że miały takie dane. Przykładowo dlatego Duda był taki obsrany na konferencjach na początku roku

juventino

@Zielczan Wiadomo. Bardziej mówię to wszystko w kontekście zarządzenia strachem przez rządy/media. Pojawiło się nowe zagrożenie i z dnia na dzień z morderczej pandemii wróciliśmy do normalnego trybu życia i nie wydarzyło się nic złego.

Alky

Czego nauczyliśmy się przez ostatnie trzy lata? Absolutnie kurwa niczego xD Wjedzie kolejna "pandemia" i bydło znowu grzecznie dostosuje się do wszystkich obostrzeń za spiewem na ustach - największymi szeryfami obostrzeń wcale nie były żadne policja, wojsko czy sanepid, tylko stare baby w autobusach i karyny w kolejkach.

radoslaw-m

@juventino czy wiedzieli wcześniej, że będzie dym na UA? Tak, wiedzieli. Już gdzieś w październiku nasze gwiazdy dostały newsy od kolegów zza wielkiej wody, więc tam wiedzieli odpowiednio wczesniej. Czy dlatego stało się to co się stalo? Nie wiem, ale też zbieg okoliczności byłby za duży

Zaloguj się aby komentować