Witam schorzeniowe świry! Z racji, że życie nagrodziło mnie nie tylko rakiem ale i borderlinem, żeby nie było za łatwo.
Mialem próbę samobójczą, leżałem sobie w szpitalu, długo brałem leki przeróżne i latami chodziłem na terapie, teraz jest w miarę ok. Jak mogę, to służę radą, albo uchem do wysłuchania.
Miłego dnia!