Witajcie w poniedzialek. Nie miejcie żalu, że już nastał, nie jego wina.
Pamiętajcie, to nie poniedzialek jest ciężki, to nasz sposób myślenia o nim, takim go czyni
Mądrość pojawia się z chwilą, kiedy zaczniemy akceptować wszystkie odmienne „stworzenia” zarówno wewnątrz naszego umysłu jak i w świecie zewnętrznym, a nie wówczas, kiedy ciągle manipulujemy rzeczami, tak aby nam przez cały czas odpowiadały i aby były przyjemne i abyśmy nigdy nie musieli zostać skonfrontowani z irytującymi i kłopotliwymi ludźmi oraz sytuacjami. Zdajmy sobie wreszcie z tego sprawę — świat jest irytującym miejscem!
Z mojego własnego doświadczenia, mogę wam powiedzieć, iż przekonałem się jak frustrujące bywa życie, kiedy żywię wyobrażenia, jak ono powinno wyglądać. Stąd też zacząłem raczej przyglądać się mojemu cierpieniu, aniżeli po prostu usiłować otoczyć kontrolą wszystko adekwatnie do moich pragnień. Zamiast wyrażać życzenia oraz żądania, albo starać się wszystko poddać kontroli, zacząłem płynąć z nurtem życia, i okazało się to na dłuższą metę o wiele łatwiejsze od wszystkich tych manipulacji, które stosowałem. Możemy stale być w pełni świadomi wad i nie lekceważyć ich lub zachowywać się nieodpowiedzialnie; praktykowanie miłującej życzliwości metta oznacza, że nie tworzymy wokół nich problemów poprzez żywienie do nich awersji. Możemy pozwolić sobie na to, aby płynąć z nurtem życia.
Czasami nasze doświadczenie życia nie jest bardzo przyjemne, miłe lub piękne; innym razem jest właśnie takie. Taka jest istota życia. Człowiek mądry zawsze może czerpać naukę z obu skrajności — nie lgnąc do żadnej z nich i nie stwarzając problemów — ale spokojnie współżyjąc ze wszystkimi warunkami.
Ajahn Sumedho
#medytacja #buddyzm #psychologia #buddyzmnadzis
e1ebc8f9-d073-4c7f-933d-f03c057e847c
Viapunk

polecam każdemu poświęcić 2 miesiące na medytację anapanasati + metta i dojście do pierwszej jhany, przeszywające szczęście i radość jest tego warta i żadna przyziemna rzecz nie jest w stanie dać tyle przyjemności, no może heroina ale się nie znam

wrukwiony

@KrolWlosowzNosa poniedziałek to najlepszy dzień tygodnia. Początek czegoś nowego;) lubie wstać koło 10 i pijąc kawkę na tarasie ustalać plan na tydzień.

KrolWlosowzNosa

@wrukwiony fajny nick w odniesieniu do wpisu

ziel0ny

@Viapunk myslę że LSD jest tym samym

ziel0ny

@wrukwiony Jeśli nie musisz zapierdalać do kołchozu to tak

ziel0ny

@Viapunk Chciałby mieć cierliwość żeby spróbować takiej medytacji, na czym to pokrótce polega i ile czasu zajmuje?

wrukwiony

@KrolWlosowzNosa zmiana kraju na bardziej słoneczny dużo zmienila w podejściu do życia i wkurwiania się. Brak tej śmiesznej „kultury” wiecznego zapierdolu tez pomaga

KrolWlosowzNosa

@wrukwiony no i super, gratki. Ja mam to już za sobą bez względu na pogodę i ciśnienie targetu

Dan188

@Viapunk no nie wiem bracie czy w 2 miesiące jest możliwe dojście do jhany. Chyba, że mówimy o 2 miesiącach odosobnienia i gdy już wcześniej trochę trenowałeś, umiesz łatwo "odpuszczać" itd.

Dan188

@ziel0ny medytacja w buddyzmie to część szlachetnej ośmiorakiej ścieżki, której celem jest pokonanie cierpienia. Praktykowanie medytacji może zależeć od indywidualnych potrzeb i tego na jakim stadium rozwoju jesteś. Na ogół taką najpopularniejszą formą medytacji w mainstreamie jest medytacja oddechu. Polega ona na skupieniu się na oddechu. Czyli w skrócie po prostu siadasz na krześle lub na ziemi lub nie wiem w jakiejś tam innej pozycji jaka ci pasuje i przekierowujesz swoją uwagę na oddech. To jest medytacja w dużym uproszczeniu, ale prawdę mówiąc jak już chciałbyś medytować polecałbym nie wiem np. zainteresować się książkami Ajahma Brahma na temat medytacji gdzie lepiej to tłumaczy.

Dan188

@ziel0ny i też warto pamiętać o tym, że na samym początku umysł jest bardzo niespokojny. Medytacja oddechu w takim przypadku może być trudna bo będzie ci bardzo ciężko utrzymać skupienie na oddechu np. tutaj Ajahm Brahm zaleca aby na początek medytować po prostu skupiając się na chwili obecnej. Chodzi tutaj o to aby obserwować wszystko co się dzieje w danym momencie i unikać myślenia. W moim przypadku najczęściej wygląda to tak, że jak medytuję w ten sposób to skupiam się na odczuciach w ciele i nie blokuję sygnałów zewnętrznych typu np. dźwięki samochodów na ulicy. Ten sposób ma tą zaletę, że masz duży zakres bodźców i dzięki temu łatwiej jest zminimalizować myślenie.

Zaloguj się aby komentować